niedziela, 6 sierpnia 2023

Szpital na łagiewnickiej

Przełom lat 20. i 30.Foto.Archiwum UMŁ.


















Budowa dworca

 


 
rok 1929. BAŁUCKI RYNEK
"Budowa dworca tramwajowego na Placu Bałuckim, raźno postępuje naprzód.
Dworzec Łódzkich Wąskotorowych Elektrycznych Kolei Dojazdowych.
Krańcówka tramwajowa Bałucki Rynek
.
.
Opis zdjęcia: „Budowa dworca tramwajowego.
Źródło: Panorama : dodatek niedzielny "Republiki". 1929-12-01
fotopolska.eu

piątek, 24 marca 2017

Ilustracja wspomnień...

Jedną z zalet internetu, a dla mnie chyba największą, jest możliwość dostępu do wielu zdjęć, które zatrzymały obraz minionego czasu. Szczególnie doceniam stare fotografie tych miejsc w Łodzi, które pamiętam od najwcześniejszego dzieciństwa. Przez większość swojego dorosłego życia mogłam oglądać jedynie wybrane zabytkowe pałace, kamienice (głównie oczywiście w Śródmieściu i na Piotrkowskiej). O domach, ulicach, placach w "gorszych" dzielnicach - do nich należą Bałuty, nie było w ogóle mowy.

A teraz mam to nowoczesne źródło, w którym ciągle pojawiają się nowe-stare zdjęcia.
Bo przecież obok tych naprawdę starych, archiwalnych fotografii (liczę tu czas do 1945 roku), starymi i archiwalnymi stały się te pokazujące czasy, które ja sama pamiętam.
No, cóż... pozostawię bez komentarza...

Mogę więc tworzyć sobie ten albumik, ilustrując zdjęciami obrazy zachowane w pamięci.
Oczywiście zawsze staram się wykorzystywać dostępne zdjęcia z podaniem autora i źródła. 

W tym wpisie z 2015 roku wspominałam zapamiętany z czasów szkoły podstawowej postój dorożek. A teraz znalazłam zdjęcia tego miejsca (zrobione co prawda kilka lat później).


Dorożki stały obok budynku, w którym mieści się kancelaria parafialna naszego kościoła. 
To też miejsce z trudną historią - w czasie II wojny znane jako "Czerwony domek" (ale temu poświęcę osobny wpis). 






czwartek, 23 marca 2017

Fotografie Henryka Rossa

Na stronie WP fotoblogia ukazał się artykuł o fotografie getta - Henryku Rossie. Nie do końca odpowiada mi język, jakiego używa autor - nigdy nie akceptuję określenia "naziści", bo w czasie okupacji wrogiem dla Polaków byli Niemcy jako całość, a nie jakaś tam partyjna orientacja.

Jednak artykuł ma wartość informacyjną, z której zacytuję kilka zdań, bo nigdy nie wiadomo, kiedy coś nagle znika z internetu. Przekonałam się już w czasie swojego blogowania wiele razy o istnieniu kategorii "znikające linki".
" Fotograf pracował dla Wydziału Statystyk. Jego oficjalnym zadaniem było robienie zdjęć identyfikacyjnych oraz propagandowych pracowników zakładów tekstylnych i skórzanych."
 " Nieoficjalną częścią twórczości Rossa było fotografowanie codzienności getta, w tym publicznych egzekucji. Na jego zdjęciach pojawiają się również tak drastyczne sceny jak chłopiec, który zwija się z głodu, dziesiątki ciał w mogiłach oraz sceny z wywozów ludzi do obozów śmierci."
" Fotograf wykonał wiele zdjęć, ryzykując swoim bezpieczeństwem i życiem. Często fotografował z ukrycia przez dziury lub pęknięcia w murach i drzwiach. Niejednokrotnie ukrywał aparat w płaszczu, by niepostrzeżenie wcisnąć spust migawki."

" Henryk Ross schował blisko 6000 swoich negatywów w kanistrze, włożył go do drewnianej skrzynki i zakopał niedaleko swojego domu przy ulicy Jagiellońskiej. Lata później fotograf powiedział, że jest to świadectwo ludzkiej tragedii. Niestety, połowa zdjęć została zniszczona kompletnie przez wilgoć, inne są mocno uszkodzone. Przetrwało jednak wystarczająco dużo, aby móc pokazać męczeńską historię"


" Ponad 200 zdjęć i związane z nimi przedmioty są częścią wystawy „Memory Unearthed: The Lodz ghetto Photographs o Henryk Ross”, która zostanie otwarta 25 marca w Museum of Fine Arts w Bostonie. Wystawa będzie dostępna do oglądania aż do 30 czerwca."
 " Henryk Ross, a właściwie Henryk Rosencwaijg, wyemigrował do Izraela w 1956 roku ze swoją żoną Stefanią. W 1961 roku był świadkiem w jerozolimskim procesie Adolfa Eichmanna, który został powieszony rok później za zbrodnie przeciwko ludzkości. Zdjęcia fotografa zostały wykorzystane jako dowody w sprawie."


czwartek, 2 marca 2017

Na przystanku

Skrzyżowanie Spornej i Woj.Polskiego - miejsce, które można odnaleźć na kilku fotografiach z lat 50- i 60-tych. Również na pocztówkach, ale tam bardziej eksponowany jest wieżowiec z pocztą (tu na zdjęciu jeszcze nie ma na dachu późniejszego neonu POCZTA).



To jedno z miejsc, w którym byłam i będę wielokrotnie.
A dzisiaj wygląda tylko nieco inaczej niż przed laty... 
zmieniły się szczegóły: nawierzchnia, latarnie, kosze na śmieci, chodniki (powstały ścieżki rowerowe), kiosk stoi dalej i nie jest to już tak charakterystyczna budka RUCH-u, pojawiły się stojaki miejskich rowerów.

czwartek, 29 grudnia 2016

"Dzieci Bałut. Murale pamięci"

Ul.Franciszkańska 13 - Chłopiec z getta



Dom stoi bardzo bliski granicy getta (od strony ul. Północnej), na rogu ulic Smugowej i Franciszkańskiej. Z dawnych czasów pozostały sąsiednie nieliczne domy i obszerny park z fabrykancką willą.


środa, 28 grudnia 2016